Przyjechali my tu w teren rozpoznawać zagadnienia gospodarki wodnej w naszem państwie. Nie ma to tamto.
Aha, czyli mówicie, panie kierowniku, że tu się leje…
… a tu wpada. No to, znaczy się, rozpoznalim.
Część oficjalna zakończona. Dziennikarze poszli won. Panie kierownik, wyjmuj pan szkło.
No tak, ale co z drugą komorą? ;)
OdpowiedzUsuńdo rozpoznania wystarczyła jedna, druga była przejściowo niedostępna dla celów analitycznych :)
OdpowiedzUsuńsuperancki ten twój kot. Fajny ma pyszczek taki rudy. A co się kotu w morym zlewie podoba to ja już nie wiem w ogóle. :) Pozdro Misiek.
OdpowiedzUsuń